pope johnpaul

     Jan Paweł II może być przykładem miłości do świata i ludzi, skromności, delikatności i szczerości. Jego osoba budzi szacunek zarówno wśród ludzi wierzących, jak i tych, dla których sprawy religii są obojętne. Patrzące z dobrocią oczy i życzliwy, wszystko rozumiejący uśmiech na twarzy sprawiają, że otwierają się dla niego wszystkie serca. Sprawując najwyższy z kościelnych urzędów, otoczony pełnią majestatu, pozostał zwykłym człowiekiem, znającym troski powszednie, otwartym na ból i cierpienie, głęboko po ludzku współczującym, wspierającym w potrzebie nawet tych najmarniejszych z marnych.

     Ten obdarzony niezwykłą charyzmą człowiek potrafił zjednywać sobie ludzi, skupiać wokół siebie setki tysięcy, a nawet miliony słuchaczy, ludzi różnych kultur, ras i wyznań. W słowa przepełnione miłością i mądrością, pełne troski i powagi, nieoczekiwanie wplatał błyskotliwy żart czy dowcipną uwagę, ujmując im tym samym pompatyczności i dydaktyzmu i jednocześnie zmuszał nas do głębokich wzruszeń i przemyśleń. Otwarty na świat i jego problemy, interesował się nie tylko duchowymi, religijnymi potrzebami ludzkości. Dostrzegał wszelkie bolączki materialistycznego stylu życia, wyzysk człowieka przez człowieka, sytuację gospodarczą najbiedniejszych państw świata, upadek kultur narodowych i plemiennych.

     Ten niestrudzony wędrowiec, który w swoich pielgrzymkach po świecie przebył setki tysięcy kilometrów, docierał wszędzie tam, gdzie panoszy się obojętność, niesprawiedliwość społeczna, gdzie szerzy się zło i toczą się bratobójcze wojny. Łagodził konflikty, przekazywał słowa pojednania, dodawał wiary, pozostawiał nadzieję. Dopuszczał do siebie wszystkich ludzi. Potrafił rozmawiać z tłumem, znajdował wspólny język z młodzieżą, której tak trudno w naszych czasach narzucić autorytety. Umiał zniżyć się i pochylić nad dziecięcą główką, powiedzieć miłe słowo, ucałować.

     2 kwietnia 2005 roku o godzinie 21:37 świat obiegła smutna wiadomość – odszedł Ojciec Święty. 

     Jan Paweł II powiedział kiedyś, zwracając się do młodych:”Jesteście moją nadzieją, ponieważ jesteście obietnicą jutra i obietnicą poszukiwania miłości świadczącej o Jezusie. Nieście, głoście i promieniujcie radością i nadzieją dla wszystkich”.

     Postaramy się nie zawieść Jego zaufania. Będzie z nami zawsze. Każdym swoim czynem, swoją postawą dał nam przykład pokory, skromności i miłości bliźniego.

Skip to content